Kredyt studencki, czyli jak zdobyć środki nie tylko na studiowanie
Kredyt studencki, czyli jak zdobyć środki nie tylko na studiowanie
Z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że od 1998 r. łącznie blisko 400 tys. osób zaciągnęło kredyt studencki, a w ubiegłym roku akademickim z finansowania tego rodzaju skorzystało tylko ok. 4 tys. żaków. Mała liczba chętnych na nisko oprocentowany i wygodny w spłacie kredyt może dziwić. Ze wsparciem Państwa można bowiem pożyczyć od banku łącznie nawet 60 tys. zł, a spłatę zobowiązania rozpocząć 2 lata po ukończeniu studiów. Dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, takie rozwiązanie stanowi nierzadko przepustkę do rozpoczęcia dalszej nauki, zdobycia wyższego wykształcenia, a tym samym wymarzonego zawodu. Dlatego, warto wiedzieć, jakie są zasady udzielania kredytu studenckiego, by nie stracić szansy na skorzystanie z tego niemalże darmowego źródła finansowania.
Kiedy wsparcie finansowe studentowi jest potrzebne
Studia na uczelniach państwowych w Polsce są bezpłatne, ale każdy żak wie, że ze studiowaniem łączą się dodatkowe wydatki. Z największymi muszą liczyć się te osoby, które wybrały naukę poza rodzinnym domem i stanęły przed koniecznością rozpoczęcia samodzielnego życia w nowym miejscu, czyli wynajęcia mieszkania, bądź opłacenia akademika i ponoszenia codziennych wydatków związanych z utrzymaniem się. Niestety, nie wszyscy studenci mogą liczyć na pomoc finansową bliskich lub pogodzić pracę w pełnym wymiarze godzin ze studiowaniem. Dlatego niemała grupa młodych Polaków sięga po dodatkowe źródła finansowania w postaci potyczek lub kredytów. Jak zauważa Marta Rutkowska, ekspert Intrum:
– Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, osoby w wieku 18-24 lat są już zadłużone na kwotę 872 mln zł łącznie. Co więcej, z naszych obserwacji wynika, że młodzi dorośli mają coraz większe problemy z terminowym regulowaniem swoich należności. Częściowo wynika to z faktu, że osoby rozpoczynające dorosłe życie na własny rachunek dopiero uczą się dysponować domowym budżetem i nie posiadają jeszcze dużego doświadczenia w kwestii finansów. Dlatego to ważne, aby młodzi, którzy przez sytuację życiową zostali niejako zmuszeni do sięgnięcia po dodatkowy zastrzyk gotówki, wybierali te produkty, które będą rzeczywistym wsparciem, a nie przyczynią się do pogorszenia się sytuacji finansowej lub co gorsza, do powstania spirali zadłużenia. Jeżeli chodzi o studentów, szczególnie atrakcyjnym rozwiązaniem jest kredyt studencki, dzięki któremu można regularnie otrzymywać środki na pokrycie bieżących wydatków, nie tylko bezpośrednio związanych ze studiowaniem – podpowiada Marta Rutkowska.
Kredyt studencki: podstawowe informacje
O kredyt studencki mogą ubiegać się studenci, doktoranci, a nawet osoby dopiero rozpoczynające studia na uczelni wyższej. Wystarczy, że przyszli żacy w momencie podpisywania umowy kredytowej potwierdzą pozytywnie zakończony proces rekrutacji lub przedstawią zaświadczenie o uzyskaniu statusu studenta. Należy jednak pamiętać o tym, że skorzystać z tego wsparcia będą mogły osoby, które spełnią kryterium dochodowe: dochód na jednego członka w rodzinie studenta nie może przekraczać 2 500 zł netto. Gdzie otrzymamy kredyt? Kredytu studenckiego udzielają następujące banki: PKO Bank Polski, Bank Pekao, Bank Polskiej Spółdzielczości (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi) i SGB-Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi).
To, co przede wszystkim różni kredyt studencki od innych kredytów, to sposób wypłaty przyznanych środków. Kredyt tego rodzaju nie jest bowiem wypłacany jednorazowo, ale w formie comiesięcznych transz, przez cały rok (z wyjątkiem wakacyjnych miesięcy), maksymalnie przez okres 6 lat studiów. W roku akademickim 2018/2019 można wnioskować o: 400 zł, 600 zł, 800 zł lub maksymalnie 1000 zł miesięcznie. – To dodatkowe wsparcie dla osób, które niedawno wkroczyły w świat finansów osobistych. W tym przypadku nie ma obaw, że pożyczone pieniądze „szybko się rozejdą” w wyniku nieumiejętnego zarządzania domową kasą. Kredytobiorca regularnie otrzymuje środki w mniejszych kwotach, które pozwalają pokryć bieżące wydatki lub mogą stanowić poduszkę finansową na „czarną godzinę” – komentuje Marta Rutkowska, ekspert Intrum. Uzyskaną kwotę z można wykorzystać na dowolny cel, czyli np. opłacić czynsz za akademik lub mieszkanie, sfinansować kurs językowy czy po prostu odkładać pieniądze np. na rachunku oszczędnościowym, by w przyszłości uzbierać większą sumę, np. na wkład własny na pierwsze, własne mieszkanie.
Najlepsi studenci spłacają mniej
Kredyt studencki jest nadal jednym z najniżej oprocentowanych kredytów na rynku – jego oprocentowanie wynosi zaledwie 0,875 proc. w skali roku[1]. Spłata zobowiązania jest rozłożona w czasie (okres ten jest dwukrotnie dłuższy niż okres pobierania środków[2]) i rozpoczyna się dopiero 2 lata po ukończeniu nauki. Do tego czasu banki nie naliczają kredytobiorcy żadnych odsetek, ponieważ przez cały okres studiów i następne 24 miesiące po ich zakończeniu, te są spłacane przez Państwo.
Co ważne, najlepsi studenci, bądź doktoranci, mogą liczyć na umorzenie od 20 proc. do 50 proc. zadłużenia. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek. Podobna sytuacja dotyczy osób, które znalazły się w wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej, które nie będą w stanie regularnie spłacać kredytu. Mogą one złożyć do kredytodawcy wniosek o zmniejszenie kwoty comiesięcznej raty, prosić o zawieszenie spłaty zobowiązania do 12 miesięcy, a w niektórych przypadkach nawet o całkowite umorzenie kredytu.
Co zrobić, by otrzymać kredyt studencki, czyli nie zapomnij o formalnościach
Aby otrzymać kredyt, należy wypełnić i złożyć wniosek w wybranym banku. Do formularza trzeba dołączyć zaświadczenie o byciu czynnym studentem (lub o rozpoczęciu studiów), a także oświadczenie o dochodach członków rodziny. Kiedy bank przyzna finansowanie, będzie wymagał wytypowania poręczycieli kredytu. O tym, jak odbywa się ten proces, jakich formalności należy dopełnić i przede wszystkim, czy musimy wyznaczyć jedną czy dwie takie osoby, decyduje konkretny bank. – Należy wiedzieć, że poręczycielem może być np. członek najbliższej rodziny, czyli osoba, która w razie problemów finansowych kredytobiorcy weźmie na siebie odpowiedzialność za uregulowanie zobowiązania. Jeżeli jednak nie jest to możliwe lub sytuacja finansowa kredytobiorcy jest bardzo trudna, można uzyskać poręczenie od Banku Gospodarstwa Krajowego lub w przypadku osób pochodzących z terenów wiejskich, od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – zaznacza Marta Rutkowska, ekspert Intrum.
Żacy, którzy już otrzymają kredyt studencki, nie powinni zapominać o obowiązkach, których trzeba dopełnić w całym okresie kredytowania. Przede wszystkim należy utrzymać status studenta. Co roku należy bowiem przedstawić w banku ważną legitymację studencką lub w przypadku wyjazdu za granicę – zaświadczenie o odbywaniu studiów poza Polską. Każde zdarzenie, które może spowodować wydłużenie okresu kredytowania, np. niezaliczenie semestru, wymaga złożenia stosownego wyjaśnienia.
[1] Dane na sierpień 2018.
[2] Comiesięczna rata będzie wynosić odpowiednio: 200 zł, 300 zł, 400 zł lub 500 zł, doliczając odsetki.