Back to school 2025: Jak ograniczyć koszty wyprawki w czasach rosnących cen?
Back to school 2025: Jak ograniczyć koszty wyprawki w czasach rosnących cen?
Kompletowanie wyprawek wchodzi w decydującą fazę. To właśnie w drugiej połowie sierpnia najwięcej osób udaje się do sklepów, by kupić swoim dzieciom niezbędne produkty i przybory szkolne[1]. Jak pokazują badania, w tym sezonie 60 proc. rodziców wyda więcej pieniędzy niż przed rokiem[2]. To spore wyzwanie dla domowego budżetu, zwłaszcza jeśli jego część pochłonęła organizacja wakacyjnych wyjazdów. Jak ograniczyć koszty szkolnej wyprawki i złapać finansowy oddech tuż przed 1 września?
Szkolny paragon w cieniu inflacji
W badaniach przeprowadzonych w pierwszej połowie lipca, a więc u progu sezonu back to school, co drugi rodzic deklarował, że na produkty szkolne wyda w tym roku ponad 500 zł[3]. Większość osób oceniła, że będzie to kwota wyższa w porównaniu do ubiegłorocznych zakupów. Główną przyczyną jest inflacja – szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wskazuje na wzrost cen o 3,1 proc. względem danych sprzed roku[4]. Na bilans wydatków wpływają jednak również inne czynniki.
– Część rodziców po raz pierwszy pośle do szkoły dwoje swoich dzieci, co oznacza większe koszty niż dotychczas. Nie bez znaczenia są również trendy wśród najmłodszych – w badaniu z 2025 roku 62 proc. osób przyznało, że do wzrostu wydatków na wyprawkę szkolną przyczyniają się właśnie preferencje ich pociech[5]. Uczniom zależy na tym, by ich przedmioty były ładne i modne, podczas gdy dorośli mają na uwadze jakość, trwałość, funkcjonalność i cenę. Czasami konieczne jest znalezienie złotego środka pomiędzy tymi oczekiwaniami, zwłaszcza w przypadku droższych produktów, takich jak plecaki. Do zakupów warto podejść z pewną strategią, myśląc również o kolejnych latach nauki. Bajkowy motyw może szybko okazać się dla dziecka nieatrakcyjny, podczas gdy uniwersalne wzory sprawdzą się zdecydowanie dłużej – mówi Justyna Krysiewicz-Rećko, ekspertka Intrum.
Planowanie sposobem na finansowy oddech
Rodzice szukają różnych sposobów na oszczędności w sezonie back to school. Przede wszystkim bacznie przyglądają się cenom produktów i na ich podstawie podejmują decyzje zakupowe. Aż 3 na 4 osoby decydują się na ofertę innego sklepu z artykułami szkolnymi, jeśli preferowana przez nich marka okazuje się za droga[6].
Znalezienie najbardziej atrakcyjnej finansowo opcji nie jest dziś trudne. Klienci mogą szybko przeanalizować informacje dostępne na stronach internetowych lub skorzystać z porównywarek cenowych. Wsparciem w tym zakresie okazuje się również sztuczna inteligencja – aż 66 proc. użytkowników generatywnej AI korzysta z niej, by porównać koszty i znaleźć promocje na produkty szkolne[7]. Nowoczesne narzędzia znalazły również zastosowanie w planowaniu całego budżetu w sezonie back to school (31 proc. odpowiedzi) oraz tworzeniu list zakupowych (42 proc.).
– Planowanie jest świetnym pomysłem na zaoszczędzenie pieniędzy i rozłożenie wydatków w czasie, a narzędzia AI mogą znacznie przyspieszyć wykonanie tego zadania. Mimo to większość konsumentów kompletuje wyprawkę w drugiej połowie sierpnia, tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego. Pośpiech nie sprzyja przemyślanym decyzjom i często jest przyczyną rosnących kosztów. Z jednej strony klienci wybierają droższe produkty, z drugiej – nie analizują warunków promocji, a te nie zawsze okazują się korzystne. Zamiast kupować wszystkie produkty jednego dnia, lepiej systematycznie je gromadzić, a te, które nie są potrzebne dziecku od razu, nabyć nawet we wrześniu, w czasie wyprzedaży i największych obniżek – dodaje Justyna Krysiewicz-Rećko.
Kolejna pożyczka na nowy rok szkolny
Nadwyrężony wakacjami domowy budżet czasami nie zawsze jest przygotowany na kumulację wydatków związanych z sezonem back to school. W takiej sytuacji rodzice starają się znaleźć wsparcie finansowe w instytucjach zewnętrznych – decydują się na wzięcie pożyczki, kupują wyprawkę na raty lub korzystają z opcji „kup teraz, zapłać później”. Zdarza się, że decyzja o nowym zobowiązaniu jest podejmowana bez analizy jego wpływu na budżet w kolejnych miesiącach. Tymczasem w ostatnim kwartale czekają kolejne wydatki – zbliżająca się jesień często wymaga uzupełnienia garderoby, a w niedalekiej perspektywie są również święta.
– Podjęcie decyzji o kredycie lub pożyczce powinno być poprzedzone bardzo ważnymi pytaniami: czy będziemy w stanie uregulować nasze zobowiązanie w terminie, a jeśli tak – w jaki sposób wpłynie ono na domowy budżet w momencie spłaty. Według danych BIG liczba osób posiadających zaległości wynosi ponad 2,5 mln[8]. Choć trend jest w tym przypadku malejący, rośnie przeciętna kwota zaległości. Oznacza to, że wiele osób wpada w spiralę zobowiązań, czego jedną z przyczyn są właśnie nieplanowane, nagłe wydatki. To kolejny argument za tym, by kompletowanie wyprawki szkolnej rozłożyć w czasie, unikając tym samym dylematu dotyczącego pożyczki – wyjaśnia Justyna Krysiewicz-Rećko, ekspertka Intrum.
Dobry Start, czyli 300 zł wsparcia dla uczniów
Pomocą w sezonie back to school jest program Dobry Start, dzięki któremu rodzice mogą starać się o wsparcie finansowe w wysokości 300 zł. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznaje świadczenie każdemu uczniowi do 20 roku życia, a w przypadku osób z niepełnosprawnością – do momentu ukończenia 24 lat. Aby skorzystać z programu, wystarczy złożyć wniosek online przez portal PUE ZUS, aplikację mobilną mZUS, portal informacyjno-usługowy Emp@tia lub bankowość elektroniczną. Program wystartował wraz z początkiem lipca, a jego termin upływa 30 listopada. Złożenie wniosku w sierpniu gwarantuje wypłatę świadczenia do końca września, z kolei w przypadku zgłoszeń od 1 września ZUS będzie miał 2 miesiące na realizację wsparcia.
Z badań wynika, że kwota świadczenia w ramach programu Dobry Start wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów wyprawki szkolnej w przypadku 13 proc. gospodarstw domowych[9]. Dla wszystkich pozostałych będzie stanowić wsparcie w ograniczeniu wydatków związanych z powrotem dzieci do szkoły. Jeśli część zakupów została zrealizowana wcześniej, konsumenci mogą nawet nie odczuć wpływu sezonu back to school na domowy budżet. Połączenie dofinansowania ze strategicznym podejściem do planowania zakupów i wydatków jest zatem szansą na finansowy oddech tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
[1] Wyprawka szkolna, badanie 2025, SW Research na zlecenie Empik
[2] Tamże.
[3] Tamże.
[4] GUS; Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2025 r.
[5] Deloitte, Back-to-School Survey, 2025
[6] Tamże.
[7] Tamże.
[8] BIG, Dług – trendy (2025)
[9] Wyprawka szkolna, badanie 2025, SW Research na zlecenie Empik (odpowiedzi brane pod uwagę: do 100 zł, 101-300 zł)